Blog inspirowany Copenhagen Cycle Chic.

niedziela, 1 września 2013

Męski klasyk



Koszula w katę z podwiniętymi rękawami, klasyczne białe spodnie i torba na ramieniu to strój do pracy i na masę krytyczną.

9 komentarzy:

  1. I ten czerwony zegarek! Genialny dodatek do mojej ulubionej biało czarnej całości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A czemu to jedzie ulicą, jak ma po lewej drogę rowerową?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obowiązujące znaki są po tej stronie, po której się jeździ. Jeśli po lewej jest ddr, to nie ma obowiązku nim jechania, jeśli jedzie się prawym pasem. Szczególnie, że można nie wiedzieć o istnieniu ddr po lewej stronie jezdni, jeśli wyjeżdża się np. z zachodu. Problem pojawiłby się również, gdy po dojechaniu na Most Grunwaldzki rowerzysta chciałby jechać w innym, niż zachodnim, czy południowym kierunku. Jedną z czołowych zasad blogów na kopenhaskiej licencji Cycle Chic jest fotografowanie rowerzystów, którzy jeżdżą przepisowo. Nie zobaczycie u nas, ani "chodnikowców" lawirujących między pieszymi, ani rowerzystów jadących nie przepisowo. Rowerzysta z powyższego zdjęcia jedzie zgodnie z przepisami o ruchu drogowym :)

      Pozdrawiamy!!!

      Usuń
  3. Szczególne znaczenie ma tu określenie "po lewej". W Polsce obowiązuje ruch prawostronny, więc wszystkich uczestników ruchu obowiązują znaki znajdujące się po PRAWEJ stronie podczas ruchu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo wszystko to niepotrzebne dławienie ruchu samochodowego w tamtym miejscu, zwłaszcza przez takiego kolesia, co raczej jedzie góra 25/h takim mieszczuchem. Ta droga rowerowa obok PWr jest wystarczająco szeroka do ruchu obustronnego.

    PS Jestem tylko rowerzystą, nie upartym kierowcą samochodu. Rowerzyści uparcie pakują się na jezdnie, nawet jeśli mają drogę rowerową na danej ulicy, łamią przepisy wciskając sie na światłach między samochody a krawężnik, zamiast poczekać jak należy zachowując odstęp od krawężnika. Ten pan tez trochę za blisko krawężnika jedzie,zachęcając lekkomyslnych kierowców do bliskiego wyprzedzania bez zmiany pasa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrocław Cycle Chic7 września 2013 10:39

      Skąd Pan może wiedzieć, że wcisnął się na światłach między samochody, a krawężnik?!?

      Ten Pan również jedzie ok. 50 cm od krawężnika, nie uważamy, żeby to było zbyt blisko.

      To nie jest dławienie ruchu rowerowego, to jest przepisowa jazda.

      Przy okazji -> to zdjęcie zostało akurat zrobione podczas Masy Krytycznej.

      Usuń
    2. Wrocław Cycle Chic10 września 2013 09:08

      Tutaj można zgłębić temat bardziej szczegółowo: http://wrower.pl/prawo/obowiazek-jazdy-po-drodze-dla-rowerow,3004.html :)

      Usuń
  5. Panie anonimowy wykazuje się pan nieznajomością kodeksu po raz kolejny.
    Używane zwroty: "uparcie pakują się na jezdnię" ,"droga rowerowa"( coś takiego w prawie nie istnieje), "wystarczająco szeroka", "za blisko krawężnika" , "wciskają się na światłach" itd.
    Raz, że wywraca pan kodeks drogowy zabraniając tego co jest dozwolone a nawet nakazane, a dwa nakazując to czego PoRD nie nakazuje. Traktuje pan rower na drodze jako zawalidrogę i na dodatek jest pan niekonsekwentny pisząc raz o dławieniu ruchu i zaraz potem nakazując dławienie całego pasa.Kompleksy, upór, nieznajomość kodeksu, mieszanie innym w głowach, lepiej niech się pan nie przyznaje żeś rowerzystą.CPR są dla takich jak pan, pominę epitety

    OdpowiedzUsuń