Jesienna pogoda nie zawsze jest przyjemna. Jazda na rowerze może jednak pozostać przyjemnością, zapewniając orzeźwienie i dodatkową porcję tlenu w drodze na 8-godzinne spotkanie z biurkiem w sterylnym, klimatyzowanym pomieszczeniu.
Warto jednak odpowiednio przygotować się do takiej przejażdżki, by nie skończyła się ona przeziębieniem. Ubiór kompatybilny z pogodą jest zdroworozsądkowym rozwiązaniem.
Super-szykowni nie będziemy, ale nasz strój nie zmoknie, a z ubrań przeciwdeszczowych przecież i tak rozbierzemy się w miejscu pracy (czy też innym celu naszej podróży). Pod nieprzemakalnymi spodniami można schować rajstopy, a do torebki wrzucić balerinki. Garnitur zaś da się skrzętnie schować pod dobrą peleryną.
W nadchodzącym tygodniu zamieszczać będziemy różne przykłady deszczowego outfitu. Mamy nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie :)
Pamiętajcie, że nie ma nieodpowiedniej pogody na rower. Nieodpowiedni może być co najwyżej strój!
W ramach inspiracji załączamy film z deszczowego Utrechtu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz