Podczas performansu Poppy Cox było ciasno, projekcje filmów uruchomiliśmy w dwóch salach. Dziękujemy wszyskim za cierpliwość i wyrozumiałość dla niesfornego kabla, który nieco opóźnił start..
Osobiście chciałam bardzo podziękować za pomoc kolektywowi Q Alternatywie, szczególnie zaś Ance Smarzyńskiej związanej z Coffee Planet, bez której ten pokaz by się nie odbył! Pamiętajcie również o naszych cyklicznych imprezach Pedał Party, podczas których nie brak rowerowej erotyki :)
Na koniec trochę statystyki. Przypomnę, że całe zdarzenie było zupełnie spontanicznym pomysłem i udało nam się je zorganizować w 6 dni, a na Wasze nadgarstki przybiliśmy wczoraj około 150 pieczątek :) :)
Jeszcze raz ogromnie dziękuję i mam nadzieję, że jesteście chętni na kolejne tego typu eventy! Powtórzę za Poppy: Bike Smut jeszcze nie dostał żadnego filmu polskiej produkcji, możecie śmiało kręcić i wysyłać, a w kolejnym roku wspólnie je obejrzymy ;)
I pamiętajcie...
;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz