Pędząc do pracy. Omijając korki. Najlepszy strój zimowy -> należy pamiętać, że na rowerze jest zawsze cieplej. Trzeba się ubrać nieco lżej, ale pamiętać o czapce, szaliku i rękawiczkach! Rękawiczki najlepiej podwójne, dłonie marzną bardzo, ale wierzcie mi - tylko dłonie :)
Stonowany outfit w czerniach i brązach ożywia wielki rudo-miedziany szal zawinięty wokół szyi i na głowie, oraz przepastna płócienna torba od Pan Tu Nie Stał :)
Tak SIĘ składa, że rowerzystka ma słabość do wszystkiego, co rowerowe.
U niej w pokoju wisi rowerowy zegar - prezent od przyjaciół,
Soczyste kolory zdecydowanie wyróżniają się w bezśnieżnej, zimowej aurze. Pomarańczowa, skórzana kurtka i długi szary sweter. Ogniście-czerwony szalik z czapką, a do tego ciemnobrązowe buty i torebka.
Rowerzystka zamaskowana przed mroźnym powietrzem ;)
Krótka, jasnoróżowa, puchowa kurtka, błękitne jeansy i beżowe zamszowe saszki. Do tego pastelowy rower, filetowo-różowa czapka i jasnoszara sakwa o wyglądzie sportowej torebki.
Nadchodzą nieco chłodniejsze dni, a pierwsze oznaki już widać w waszych strojach. Największą przeszkodą rowerzystów jest silny i porywisty wiatr. Poza ciepłym, kilkukrotnie owiniętym wokół szyi szalikiem, warto pamiętać o czapce. Dodatkową ochronę da Wam kaptur. Tej rowerzystce nawet wiatr nie straszny.
Jeśli jeszcze nie wiecie, jak być najszybszym poruszając się po mieście, to to zdjęcie powinno dać Wam klarowną odpowiedź ;) Można to robić również w mini!